Popłyńmy w kierunku zachodzącego słońca:)

!!!!!!!!!!!!! Morze... Pasja, która pokochasz... Wypłyń na głębię... :))) !!!!!!!!!!!!!

poniedziałek, 26 lipca 2010

Rejs 34

Kapitan: Mariusz Wojda

Państwo: Chorwacja
Akwen: Adriatyk
Termin: 31.07 - 07.08.2010
Jacht:  S/Y Prggino
Trasa: Szybenik - Kasztela
Porty: Sibenik – Skradin (Wodospady Rzeki Krka) – wyspa Żirje – Primosten - zatoka Borova - Komiża – Stiniva – Vis – Vinogradiszcze - Hvar - Lucice - Milna – Split – Kastela
Przebyto: 156 Mm  i 40godz.
Załoga: Ewa, Agata, Karolinka, Władek, Irek, Roman i Adrian...
Organizator: Blue Dream Sp. z o.o.


W drodze na rejs
Wyruszamy w kolejna wyprawę tym razem wypad tylko na 1 tydz. Z tego powodu, że jadę tam i z powrotem na rejs ze mną jedzie Adrian syn znajomych. Marek odwozi nas na dworzec zachodni skąd Autobusem ruszamy w ponad 24godzinna podróż do szybenika... 


Dzień 1 - Szybenik Zaokrętowanie - Skradin
Rozpoczynając rejs w Sibeniku wpływamy w kanion rzeki Krki i od razu dzięki zaskakującym krajobrazom czujemy się jak odkrywcy, by dotrzeć do przesiąkniętego żeglarskim klimatem miasteczka Skradin. Wzdłuż nabrzeża znajdują się mariny i konoby (lokalne knajpki). Wieczorem można długo rozkoszować się miejscowymi winami i lokalną kuchnią ze słynną dalmatyńską szynką prsut.

Zaokrętowanie załogi i od razu wypad do Skradiny. Gdzie już tradycyjnie wieczór u babci Anki...
działo się oj działo...

Dzień 2 - Skradin - Żyrje zatoka Stupica


Skorzystamy z niepowtarzalnej okazji dotarcia do wodospadów rzeki Krki drogą wodną (statek Narodowego Parku Rzeki Krki) podziwiając po drodze bujną roślinność. Wędrując wśród kaskad wodospadów doświadcza się niesamowitych przejść tuż nad płynącą wodą. Dla miłośników pływania możliwość orzeźwiającej kąpieli w słodkiej wodzie Krki. Kontynuując rejs kanałem św. Anny zobaczymy niespotykane gdzie indziej, wykute w skale schrony dla kutrów marynarki jugosłowiańskiej. Mijając fort osłaniający wejście do Sibenika wpłyniemy na błękitne wody Adriatyku. Zakotwiczymy przy wyspie Zirje, gdzie będzie można do woli kąpać się w morzu oraz zwiedzić wyspę.

Podziwiamy kamikadze...


Adrian przyszły kapitan zaczyna swoją żeglarską przygodę...

A Karolinka lansuje się na dziobie:)))

Dzień 3 - Żyrje - Primosten - Borova

Żeglując pomiędzy labiryntem wysp środkowej Dalmacji zatrzymamy się na kąpiel przy malowniczej wyspie Kakan. Po południu dopłyniemy do małego miasteczka Primosten. Warto pospieszyć się, by przed zmierzchem poprzez tarasowo wzniesioną starówkę dotrzeć do kościoła na wierzchołku wyspy. Tylko tam można podziwiać tak niesamowity zachód słońca.

Od początku sierpnia wzrasta ruch w Chorwacji masowo napływają turyści z Włoch... A w śród nich turystki opalające się toples i nago... W ślad za włoszkami podążają Polki... O Niemkach nie wspomnę...



Primosten - miasto zachodzącego słońca i masy turystycznej



Planowo nocleg wypada w Primostenie. Jutro czekan nas długi dystans do Komizy która bywa zajęta już o 1230, więc wypływamy do Borovicy na noc 1 godzina drogi bliżej.

Dzień 4 - Zatoka Borova - Komiża (Vis) 

To dzień dla odważnych i ciekawych. Wypłyniemy na pełne morze i pożeglujemy na wyspę Vis. A czy horyzont jest naprawdę okrągły? – przekonają się ci, co popłyną. Po okrążeniu wyspy Vis zatrzymamy się w rybackim porcie Komiza. Warto odwiedzić muzeum rybołówstwa w starej warowni przy porcie.





Nie tylko my w drodze o wschodzie słońca



Poranna gimnastyka globtroterów

Tuńczyk, czy cuś, też się rano rozbrykało...
Komiża - najpiękniejsze miasto Visu!!!


Uroki wąskich uliczek Komiży to jeden z najpiękniejszych widoków w Chorwacji




Relaks plaży w Komiży... 
Mam trochę wolnego wiec spotykam się ze znajomą pracującą w Komiży i przy okazji podziwiam wszystko co piękne na plaży i w wodzie:)))




Wieczorem cała załoga wybywa na dyskotekę

Zapraszam na rejs... :)))

Dzień 5 - Komiża (Vis) - Stiniva (Vis) - Vis (Vis) - Vinogradiszcze (St. Klemens)


Baśniowy tajemniczy krajobraz – to Modra Spilja na wyspie Bisevo, czyli Błękitna Grota wypełniona błękitnym światłem. Niesamowite wrażenie potęguje jeszcze brak portu i niemożność zakotwiczenia. Wyprawa do groty odbywa się na pontonach. Kolejne mocne wrażenia czekają nas przy skalnych bunkrach na wyspie Vis mogących pomieścić stumetrową łódź podwodną. Po takich przeżyciach czas na ląd, zwłaszcza że na tej wyspie spotkamy najlepsze wino w Chorwacji. Warto zagłębić się w uliczki i lokale starówki.


Na odcinku z Komiży na Vis gościnnie płynie z nami Filip syn zaprzyjaźnionej rezydentki.
Tym razem omijamy błekitna grotę z braku słońca na niebie i płyniemy do Stinivy

Stiniva - Romantyczna zatoczka



Filip(gość): "Dopłynęliśmy do malutkiej zatoczki, woda była bardzo przejżysta, słońce cudownie paliło.

Minęło troszkę czasu, było śniadanko, kompiel, przyszedł czas na leniuchowanie ;).

Mariusz dzielnie łowił kolację dla załogi, a ja cieszyłem się chwilą. Jest coś, co zapamiętam do końca życia.
Tak się składa, że było magicznie nie tylko przez morze i chorwację, była jeszcze pewna osoba :)
To jedno wydarzenie nadało moim całym wakacjom zypełnie innych barw, wyrwało z codziennej melancholii, pozwoliło żyć na nowo.
Pozdrawiam gorąco całą załogę! A CIEBIE szczególnie."

Adrian wchodzi do wprawy w sterowani każdym obiektem pływającym... 



... może nie przy takich przechyłach... Czy ktoś nie może tego prowadzić prosto... ?:)
Jak zwykle za Visem... Poprzednio straciłem tu laptopa:))))))))





Vis - Vis... czyli miasto Vis na wyspie Vis:)


Tu, unieszczęśliwiając Karolinkę, roztajemy się z Filipem, który busem wraca na Komiże...


Pojedynek na obiektywy:)

Dzień 6 - Winogradiszcze (St. Klemens) - Hvar (Hvar) - Lucica (Brać) - Milna (Brać)

Przed nami atrakcje wyspy Brać. Niezamieszkałe zatoczki zapraszają do kąpieli i nurkowania. Na ciekawych świata czeka na skale obronna pustelnia zbudowana dla ochrony przed piratami. Aby dotrzeć do tego punktu widokowego trzeba pokonać malowniczy wąwóz.

Śniadanie aż miło popatrzeć:)








Dzis popisowy obiad robi Adrian i Karolinka


Niektórzy zaplanowali wygrać konkurs "Miss opalenizny"


Dzień 7 - Milna (Brać) - Stipańska (Brać) - Split - Kasztela

Kolejne popołudnie spędzimy w Splicie. Rzymski cesarz Dioklecjan nie bez powodu właśnie tutaj wzniósł swój pałac, o czym przekonują się liczni zwiedzający. Przekonajcie się i Wy. Wybierzemy się na spacer miastem, które przy pomocy wielu zabytków samo opowie Wam swoją historię. Miłośników lokalnych wyrobów zaprasza targ. To właśnie na targ do Splitu zjeżdżają się mieszkańcy okolicznych wysp. Tylko tam znajdzie się najlepszą oliwę, zioła, sery, nalewki, wina i wiele innych cieszących podniebienie produktów. Wieczorem pożeglujemy do mariny w Kasteli.

Czego to się człowiek na rejsie nie nauczy!!!





Dzień 8 - Kasztela - Wyokrętowanie załogi i siebie:)))

Dla chętnych możliwość wycieczek fakultatywnych (rafting, canoeing lub canyoning na rzece Cetina).





1 komentarz:

  1. Rejs był naprawdę fajny, pewnie dlatego, że to bł mój chrzest bojowy przez rozpoczęciem kursu żeglarskiego. Podobno jak na pierwszy raz byłem niezłym załogantem, a taka przygoda zachęciła mnie do dalszych wypraw na morze. Zaiste Chorwacja pięknym krajem jest... zakochałem się w przepięknych wyspach i cudownych górach widocznych z jachtu. Na pewno tam wrócę... i to niedługo ;) Adrian

    OdpowiedzUsuń